Niedawno układane przeze mnie puzzle z firmy Arrow Games miały swojego towarzysza do pary:
Wynika z tego, że seria z grafikami Geldarta składała się tylko z tych 2 obrazów. Wielka szkoda ponieważ puzzle układało się rewelacyjnie i tak też się prezentowały.
Tak samo jak w poprzednich producent wymyślił kolorową - tym razem fioletową - ramkę:
Tradycyjnie rozłożyłem przeciwnika w parterze:
Wszystko wyglądało identycznie jak w poprzednim obrazie.
Ramka była dość gruba (na 1,5 puzzla):
Rozpocząłem moją ulubioną metoda: wszystko na raz:
Powoli zaczęły wyłaniać się poszczególne zwierzęta:
Tu już z wykorzystaniem światła dziennego:
Całość zaczęła się łączyć w jeden obraz:
Mimo pochmurnej pogody postanowiłem wykorzystać naturalne oświetlenie:
Na koniec zostały ciemniejsze puzzle:
oraz ramka:
Przy puzzlach brzegowych postanowiłem wypróbować kupiony niedawno sorter do puzzli:
Okazał się jednak gorszy od tradycyjnych pudełek - przede wszystkim dlatego, że powierzchnia tacek jest zbyt śliska i puzzle łatwo się przesuwają (np. podczas lekkiego stuknięcia czy przenoszenia). Niemniej jednak przy większych "elementacjach" na pewno z nich skorzystam - mam zbyt mało pudełek na puzzle z 2000 elementów.
Czas na efekt końcowy:
Powtórzę - tego rodzaju obrazy mógłbym układać częściej.
Ilość zwierząt i szczegółów na grafice pozwala na trochę zbliżeń:
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wszystkim aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery.
Wszystkiego co Najlepsze!
I pozdrowienia od naszego domownika:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz