Jest w świecie puzzli kilkoro artystów, których prace przeniesione na puzzle mają rzeszę gorących admiratorów. Taką osobą jest niewątpliwie Josephine Wall, angielska artystka nurtu fantasy.
Ogromna ilość jej prac została wydana w formie puzzli, od tych najmniejszych do puzzli składających się z 6000 elementów:
Mój pierwszy kontakt z J. Wall to Światowe Dni Puzzli w 2013 roku na facebooku - ułożyłem wtedy jej obraz "Spirit of Flight" (Ravensburger 2000):
Obraz wisi u córki w pokoju i robi naprawdę niezłe wrażenie.
Przyznam, że w stosunku do jej twórczości mam nieco ambiwalentne odczucia. Z jednej strony jej twórczość jest miła dla mojego oka - przykładem jest obraz powyżej, z drugiej zaś - niektóre jej obrazy ocierają się w moim mniemaniu o kicz. Nie zmienia to faktu, że układania tego rodzaju obrazów jest niezwykle przyjemne - rzadko spotkamy taką feerię kolorów.
W tym roku przygotowałem 3 jej obrazy. Na pierwszy ogień poszedł obraz "Magpie Fairy" firmy Schmidt z 1000 elementów:
Jak widać tu również mamy do czynienia z różnorodnością kolorów i odcieni.
Puzzle były używane ale najwidoczniej jeden tylko raz - zachowało się sporo pyłu fabrycznego.
Większość puzzli to mieszanka przeróżnych barw, mniej lub bardziej kontrastowych.
Kolejność układanie w tym przypadku była dość prosta - na początku twarz:
Książka, którą widać na niektórych zdjęciach to wynik tego, że puzzle wzięły udział w facebookowym konkursie a jego wymogiem były fotografie puzzli z jakąś książką.
Puzzle układał się niezwykle przyjemnie i koniec nastąpił po 3 wieczorach:
Co do jakości firmy Schmidt - niby powinno być wszystko OK - puzzle są sztywne i twardawe, nadruk ostry i wyraźny, kolory żywe ale... Nie przekonują mnie połączenia pomiędzy puzzlami - są stanowczo zbyt duże i widoczne. Ponadto puzzle dość mocno oddają światło (szczególnie sztuczne) co trochę utrudnia układanie i fotografowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz