Trzecimi "konkursowymi" puzzlami fantasy były kolejny obraz Josephine Wall "Alternative Reality":
Obrazy Josephine Wall firmy Gibsons to rzadkość, widziałem tylko jeszcze jeden obraz (zdjcie Gunthera z Austrii z jego kolekcji):
Firma jest obecna w Polsce lecz nie jest tak popularna jak choćby Educa czy Ravesburger.
Miałem z nią kontakt i wspomnienia były niezwykle miłe:
Obraz jest zamontowany w antyramie z antyrefleksyjnej plexi i wisi u rodziców w pokoju ojca.
Zatem czas na bliższe zapoznanie się z przeciwnikiem:
Puzzle kupiłem używane - widać to było szczególnie po pudełku.
Na szczęście obraz wzorcowy, do którego przywiązuję dużą wagę, był bez uszkodzeń.
Po samych puzzlach też widać było lekkie zużycie. Gibsons jest błyszczący i gładki, puzzle są niezwykle ciasne i świetnie spasowane co niestety powoduje ich dość łatwe uszkodzenie. Podczas rozdzielania puzzli łatwo zerwać nadruk z wypustki.
Jak widać na brak koloru nie można narzekać. Obraz to przewaga różnych odcieni fioletu i różu co zapowiadało pasowanie bez pudełka.
Mimo wszystko zabrałem się za coś w rodzaju segregacji (a przynajmniej rozłożeniem puzzli obrazem do góry).
Stanowisko do pracy gotowe:
Kilka detali dało się szybko wyodrębnić:
Praca okazała się wielką przyjemnością. Jak wspomniałem, technicznie puzzle stały na bardzo wysokim poziomie. Sam obraz nie był specjalnie w moim guście ale...
Powoli zaczęły pojawiać się kolejne partie obrazu:
Nasza powielona bohaterka i jej magiczna suknia ułożyły się sprawniej niż się spodziewałem:
Trochę czasu spędziłem przy lewej części obrazu ale i z tym sobie poradziłem:
Sądząc z opinii obraz innym podoba się bardziej niż mnie...
Szczegółów nie ma wiele:
Gibsons jest klasycznym przykładem angielskiego podejścia do puzzli i muszę przyznać, że taka technologia produkcji bardzo mi odpowiada:
Skoro puzzle były konkursowe pora na konkursowe zdjęcie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz