Po Światowych Dniach Puzzli nabrałem ochoty na mniejsze puzzle, zabierające trochę mniej czasu niż obraz z 2000 elementów.
Jako, że dawno nie układałem nic od firmy Jumbo, mój wybór padł na puzzle właśnie ich produkcji:
Był to obraz pt.: "Winchester High Street" (nie było informacji o autorze i niespecjalnie też jej szukałem).
Składał się z 1000 elementów i wykonany był w technologii "dcm 2.0":
Wg firmy Jumbo miała ona pozwolić na osiągniecie takiego efektu:
Już na wstępie muszę zauważyć, że producent zbyt optymistycznie podszedł do swoich możliwości:
technologia jest trochę przereklamowana.
Mimo, że nie udało się im osiągnąć takiego efektu jak na zdjęciu powyżej (czyli praktycznie bez połączeń) to jakość puzzli jest pierwszorzędna - mało które produkcje mogą się równać z puzzlami Jumbo.
Z bliska, jeszcze przed układaniem puzzle prezentowały się smakowicie:
Faktura - jak łatwo zauważyć - gładka i lekko błyszcząca. Nie utrudniało to absolutnie układania, nadruk był świetnej jakości i niezwykle czytelny.
Nie chciało mi się bawić w segregację, puzzle wydawały się dość proste. Zresztą jedyną strefą wartą wyodrębnienia był mały kawałek nieba.
A zatem obrałem metodę wszystko na raz:
Oświetlenie jak widać na zdjęciach - LEDowe czyli dość chłodne.
Początkowo musiałem się z tym typem światła nieco oswoić - przywykłem do tradycyjnych "ciepłych" żarówek.
Po krótkim czasie stwierdziłem, że jest co najmniej dobre - na pewno mniej męczy mi
wzrok.
Jakość i rodzaj obrazka szły w parze - puzzle układało się z niezwykłą przyjemnością.
Piękne wykroje Jumbo z bliska:
Na koniec pozostał mały kawałek nieba:
Ostatni kawałek:
I widok końcowy:
Jak wspomniałem efekt "dcm 2.0" był trochę przereklamowany; niemniej jednak należy podkreślić bardzo dobrą jakość puzzli. Kolory soczyste, świetne, ciasne spasowanie i niezwykle miła w dotyku faktura:
Parę zbliżeń:
Niezmiernie cieszy mnie fakt, że w zbiorach mam jeszcze kilka produkcji od Jumbo;
naprawdę warto spróbować ich jakości.