Twórczość M. C. Eschera przeniesiona w świat puzzli jest niewątpliwie moim największym konikiem. Większość posiadanych przeze mnie puzzli ma już swoje lata choć jego twórczość jest nadal wydawana. Obecnie nowe puzzle z obrazami Eschera oferują 3 firmy: Jumbo, Pomegranate i Buffalo Games.
Przed laty prym wiodła firma Selegiochi i puzzle tej firmy miałem przyjemność ostatnio układać. Chodzi o puzzle z największą liczbą elementów wydane przez tę firmę czyli o tytułowe Metamorphosis (Metamorphose - Metamorfozy).
Rzeczony obraz to drzeworyt tworzony od listopada 1939 do marca 1940 roku.
Oryginał miał wymiar 19,2 na 389,5 cm i składał się 3 części, które należało połączyć w jedną całość.
Doskonała animacja dzieła znajduje się tutaj:
Puzzle składają się z 3000 elementów i zostały podzielone na 4 sekcje (panele) po 750 elementów. Po połączeniu powstanie obraz o wymiarach 21,5 cm na 400 cm.
To mój 2 posiadany zestaw "Metamorfoz". Dwa lata temu ułożyłem pierwszy zestaw - jeszcze fabrycznie zapakowany. W trakcie tamtego układania spotkała mnie przykra niespodzianka:
Przy końcówce jak zwykle dołączała córka:
Sprawne ręce córki dokonały dzieła:
Mimo teoretycznie dużej ilości koloru ten panel okazał się dość trudny - szczególnie ptaki:
Zapowiedzi okazały się słuszne - brakowało 2 elementów:
Na szczęście dysponowałem rezerwą taktyczną:
Poprzedni zestaw cały czas czekał ciągle nierozłożony.
Pozostał więc ostatni panel - poszedł niezwykle sprawnie:
Niedługo będę myślał jak puzzle przenieść na ścianę. Nie zmieszczę ich niestety w oryginalnym położeniu i trzeba będzie znaleźć inne rozwiązanie.
Na koniec jeszcze zdjęcie "Metamorfoz III". Może kiedyś ktoś się pokusi o wydanie w formie puzzli...
Było to o tyle dziwne, że puzzle były w fabrycznym opakowaniu...
Po jakimś czasie znalazłem drugie puzzle z "Metamorfozami".
Z góry wiedziałem, że są niekompletne - pocieszający był fakt, iż niekompletny miał być inny panel niż w puzzlach nr 1. Dawało to szanse na kompletny zestaw (zwłaszcza, że cena była niezwykle atrakcyjna).
Pierwsze (sprzed 2 lat) podejście do Metamorfoz to "pójście na całość":
Prace trwały około 4 tygodni.
Puzzle w normalnym swoim układzie są trudne do sfotografowania:
W tym roku postanowiłem nie mieszać worków i układać każdy panel osobno.
Otwarty przez poprzedniego właściciela był panel nr 3 - to on miał okazać się niekompletny.
Pozostałe 3 worki były wciąż fabrycznie zapakowane (choć nauczony doświadczeniem z poprzedniego zestawu byłem wciąż nieufny).
Podejście do panela nr 1:
I cóż - okazało się, że praktycznie wszystkie puzzle brzegowe są nadal złączone z sąsiednimi (po 2 lub 3 w grupie). Były połączone na tyle mocno, że do akcji musiał wkroczyć ostry sprzęt. Niestety - efekt był marny. Puzzle łatwo było w ten sposób uszkodzić więc postanowiłem je zostawić w takim stanie. Niewątpliwie przyspieszyło to układanie ale było mimo wszystko denerwujące.
Tutaj widać ilość nierozdzielonych puzzli (rzadko bo rzadko ale zdarzały się brzegowe puzzle niepołączone z sąsiadami):
Przy końcówce jak zwykle dołączała córka:
Spróbowałem go sfilmować:
Panel nr 2 poszedł równie sprawnie - liczba połączonych puzzli była spora:
Praca nad tym panelem była niezwykle przyjemna:
Sprawne ręce córki dokonały dzieła:
Tu również pokusiłem się o filmik:
Panel nr 3 był układany przez poprzedniego właściciela i to on miał być tym niekompletnym (choć cały czas miałem nadzieję, że tak się nie stanie).
Prace rozpoczęły się od miasta:
Puzzle w tym panelu nosiły ślady rozdzielania przez mojego poprzednika:
Właśnie dlatego nie rozdzielałem puzzli z innych sekcji...
Zapowiedzi okazały się słuszne - brakowało 2 elementów:
Na szczęście dysponowałem rezerwą taktyczną:
Pozostał więc ostatni panel - poszedł niezwykle sprawnie:
Aby dobrze sfotografować całość należy panele rozłączyć i ułożyć w ten sposób:
Filmik z całości:
Trochę zbliżeń (zarówno z I jak i II zestawu):
Niedługo będę myślał jak puzzle przenieść na ścianę. Nie zmieszczę ich niestety w oryginalnym położeniu i trzeba będzie znaleźć inne rozwiązanie.
Na koniec jeszcze zdjęcie "Metamorfoz III". Może kiedyś ktoś się pokusi o wydanie w formie puzzli...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz