Czas zatem na zaprezentowanie pierwszego obrazu układanego podczas tegorocznych Światowych Dni Puzzli.
Podobnie jak w zeszłym roku rozpocząłem od puzzli firmy Castorland, przedstawiających dzieło Jacka Yerki. Tym razem był to obraz pt. "Wave" czyli "Fala".
Gdyby ktoś bliżej chciał poznać tego artysty - zapraszam do jego galerii:
Od dawna jego prace cieszą się wśród puzzlomaniaków nie słabnącym zainteresowaniem. Obecnie produkty Castorlanda są już praktycznie nie do zdobycia. Wielka szkoda bo dostępne w sprzedaży puzzle z obrazami Yerki to małe (do 1000 elementów) elementacje.
Firma nie nie ma w planach wznowienia wydanych prac.
Tu może warto je przypomnieć:
1. Attack at dawn (1000)
2. Flying Town (1000)
3. The Wave (2000)
4. Sunday Morning (2000)
5. Chess on the Reef (3000)
6. Wild Strawberries Orchard (3000)
7. Return from Safari (3000)
Natomiast wykaz wszystkich wydanych puzzli (inne firmy) z pracami Jacka Yerki znajdziemy na tym blogu:
Gdyby ktoś chciał zapytać firmę Castorland kiedy zamierza ona wydać puzzle z obrazami Jacka Yerki - oto mail do firmy:
bok@castor.pl
Czas zaprezentować nasze dzisiejsze puzzle:
Jak widać puzzle fabrycznie są w 2 workach, każdy z nich zawiera jedną z 2 stref obrazu (prawą i lewą). Puzzle możemy zatem układać jako 2 x 1000 elementów (wersja łatwiejsza) lub zmieszać worki i otrzymać klasyczne 2000.
Takie dzielenie na worki jest dość rzadkie - podobnie postępuje firma Heye. Przy większych elementacjach taką praktykę stosują dwie firmy toczące pojedynek na największe puzzle świata czyli Educa i Ravensburger. O ile przy większych puzzlach takie rozwiązanie jest uzasadnione (Ravensburger dzieli puzzle od 9000 wzwyż), o tyle w mniejszych wymiarach (jak nasze rzeczone 2000) to już w moim odczuciu pójście na zbyt dużą łatwiznę.
W konsekwencji tychże słów worki należało wymieszać:
Klucze na zdjęciu to "wymóg konkursowy" - klucze pierwotnie miały się pojawić na pierwszym zdjęciu układanych puzzli, potem ta zasada została rozciągnięta na kolejne zdjęcia.
Obraz składał się z kliku stref kolorystycznych więc postanowiłem przeprowadzić dość dokładną segregację puzzli:
Selekcja takich kolorowych puzzli okazała się niezwykle przyjemna.
Po puzzlach pozostało trochę pyłu produkcyjnego:
Na czas układania większych obrazów otrzymałem do dyspozycji stół w salonie. Jak widać choćby po zdjęciach z segregacji było to konieczne rozwiązanie.
Trochę przygotowań przed układaniem:
Zabezpieczenie stołu:
Moja ulubiona płyta HDF:
Naniesienie wymiarów puzzli:
Próby oświetleniowe:
Podczas segregacji udało się wyodrębnić parę charakterystycznych elementów:
Spróbowałem rozpocząć od ramki - co wbrew pozorom jest ostatnio u mnie dość rzadkie.
Po jej ułożeniu, na styku stref lewej i prawej, zobaczyłem to:
Może lepiej niech Castorland nie dzieli puzzli na strefy...
Podobna rzecz spotkała mnie w poprzednim obrazie Yerki:
Cóż, moja sympatia do firmy troszkę zmalała ale piękno obrazu pozwalało na kontynuację prac:
Po trzecim dniu puzzle wyglądały następująco:
Weekend pozwolił na pracę przy dziennym świetle i postanowiłem wykorzystać to na ułożenie nieba:
Jak widać córka ze swoimi puzzlami rozłożyła się obok. Na szczęście miejsca na podłodze wystarczyło.
Dzień czwarty to skończone niebo i zielona część fali:
Pozostała zatem do ułożenia dolna część obrazu z licznym dziwnymi stworami:
Piątego dnia nastąpił finisz:
W tej elementacji puzzle robią już wrażenie.
Obraz jest wyraźny, dobrze nasycony i wyostrzony.
Same puzzle - nie mam zastrzeżeń (oprócz numeru z przesuniętą ramką).
Rzadko układam Castorlanda ale to raczej wynik tego, że mało który obraz jest w moim guście.
Jeśli obraz mi się spodoba, to wtedy kwestie techniczne schodzą na dalszy plan.
A co w kwestii zbliżeń? Obrazy Yerki słyną ze swych sympatycznych detali:
i podpis artysty:
Po ułożeniu puzzle dość szybko trafiły z powrotem do pudełka - wcześniej podzielona na 2 strefy...
Warto dodać, że na chwilę obecną obraz ten jest najpopularniejszym wzorem układanym podczas Światowych Dni Puzzli 2015 - ułożyło go 5 osób.
Wielka szkoda, że obrazy tego artysty nie są wydawane w większych formatach - ich układanie w elementacji 2000 lub 3000 części to olbrzymia frajda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz