sobota, 7 lutego 2015

Ravensburger 2000 "Astrological charts"

Trzecie moje puzzle podczas Światowych Dni Puzzli 2015 to powrót do dawno nie układanego Ravensburgera.
Puzzle kupiłem na aukcji, były używane i z tego co pamiętam sprzedawca nie był pewny czy są kompletne...


Mapy nieba są rzadsze niż tradycyjne mapy naszego globu lub jego części. Ten wzór okazał się dość popularny. 
Wydały go również firmy Trefl (1500):


i Clementoni (2000):


Jak widać Ravensburger kolorystycznie odszedł od konkurencji.

Wcześniej dwukrotnie miałem do czynienia z mapami nieba.
Pierwsza z nich był dość podobna do obecnego obrazu:

Schmidt (1000) - październik 2013


Układanie zapowiadało się smakowicie:



Puzzle mają już sporo lat - na pudełku widnieje data: 1994.

Rozpocząłem oczywiście od segregacji:




Mój lekki niepokój wzbudziła duża ilość całkowicie czarnych puzzli...

Ramka znowu musiała zaczekać na koniec - na pierwszy ogień poszło 6 małych kół 
(na zdjęciach jest ich 5):






Na ostatnim kole widać spore przesunięcie nadruku. Rzecz wygląda inaczej niż przy Castorlandzie - nie ma fizycznego przesunięcia puzzli - przesunięty jest tylko wzór. Co ciekawe dotyczy to tylko tego koła - na reszcie obraz jest wszystko w porządku.

Wraz z kołami powstał zarys 2 półkul:





Środek półkul musiał poczekać - najpierw należało się zając zewnętrznymi częściami - w tym górnym napisem:




Potem pozostało "załatać" braki niebieskawymi puzzlami:







Na zdjęciach powyżej widać już rozpoczęcie prac nad niebem. 
Puzzli było sporo, znaczna część z napisami: 




Zaczęły zatem powstawać poszczególne konstelacje:





Na "deser" pozostało obramowanie. I tu niespodzianka: poprzedni właściciel, wielce utrudzony układaniem czarnych, mrocznych puzzli, aby ułatwić w przyszłości zadanie (sobie lub innemu puzzlerowi), ponumerował je od spodu. Nie ukrywam, że skorzystałem z tego rozwiązania (z gorącym poparciem córki, której takie układanie bardzo się spodobało).

Ramka:


wewnętrzna strefa "mroku":


Rzeczony "handicap":


Córka w akcji:







Trzeba przyznać - nie żałowali puzzli na ramkę... 


Boczne były już cieńsze:


Ostatni kawałek:


I efekt finalny (puzzle okazały się kompletne):


Muszę przyznać, że od strony technicznej starsze produkcje Ravensburgera 
(mam na myśli lata 90-te), bardzo przypadł mi do gustu. Mam w zapasie kilka takich obrazów i po obejrzeniu ich z bliska widzę różnicę z obecną produkcją.

Czas na "tryb makro":






































Faktura puzzli świetnie nadawała się do układania przy sztucznym świetle:





Puzzle zostały szybko spakowane i czekają na nowego właściciela - aukcja kończy się już jutro...
  

   








Brak komentarzy:

Arrow Puzzles "Sailing Ship at Sunset"

Puzzle z serii "gratis do większych zakupów". Dość stara (chyba już nieistniejąca) firma Arrow Puzzles. Puzzle wyprodukowane ...